Ośrodek Szkoleniowo-Wypoczynkowy "Wodnik" Firlej - Firlej

Krzysztof Seremak

Ośrodek bardzo fajny, położenie w bliskiej odległości do jeziora. Co prawda byliśmy grupą we wrześniu więc było już po sezonie i mieliśmy do dyspozycji cały ośrodek. Domki z czasów PRL-u drewniane przestronne, spokojnie w nich może zmieścić się 6-8 osób a wyposażenie ich jest wystarczające. Pani zarządzająca ośrodkiem jest bardzo sympatyczna, nawet potłuczony talerzyk z wyposażenia domku nie zepsuł jej nastroju.
Ponieważ pobyt w ośrodku przypadł nam do gustu już umówiliśmy się na odwiedziny w maju przyszłego roku.
Pozdrawiam przemiłą Panią. 😃

Sylwia Miszta

Masakra brud w domkach bez szafy jak na 8osob nie było gdzie trzymać ubrań brud pościel porwana a cena z kosmosu za wynajęcie PRL dosłownie nie polecam miejsce fajne ale czystość i wyposażenie masakraaaaa

Waldemar Klaus

Brudno i przypomina PRL czy w ogóle ktoś dba o ten zalew wszędzie śmieci katastrofa

blackthoughts

Najgorszy ośrodek na którym byłem. Nie dość, że właścicielka liczy sobie za nocne pod namiotem ile chce i każdgo podliczają inaczej to ogólne warunki są okropne. Cały ośrodek to wczesny PRL. Jak powstał w tamtych czasach to nic się nie zmieniło. Sanitariaty tak samo. Cieknące słuchawki pod prysznicami, zimna woda w kranach(woda najprawdopodobniej jest dzielona na dwa ośrodki, ponieważ jak ktoś się myje bądź korzysta z toalety z drugiej strony to ciśnienia w rurach praktycznie nie ma. Wejście na plaże jest otwarte cały czas i i osoby z zewnątrz korzystają z toalet, w których papier toaletowy jest dokładany z rana i potem jak ktoś się upomni. A najgorsze jest to, że zachłanność właścicieli nie zna granic, ponieważ w słoneczny dzień organizują sobie płatny parking na terenie ośrodka, gdzie auta stoją w rzędach obok namiotów i camperów. Ogólnie na ośrodku względny spokój, koło 23 kończą się rozmowy i muzyka. Odradzam przyjazdu w to miejsce...

Wlodek Pawlowski

Ośrodek nas jeziorem z drugą klasą czystości. Wodnik i Wodnik2 pochodzą z czasów PRL, obecnie mają jednego właściciela. Wodnik2 skomentowalem oddzielnie. W Wodniku są domki drewniane 8-osobowe, murowane max. 4 osoby. Odnowione, dobrze wyposażone: lodówka, czajnik, naczynia. W domkach łazienka z prysznicem. Czysto, porządnie. Osobom chcącym luksusów polecam hotele pięciogwiazdkowe. Kierowniczka ośrodka, Pani Monika, jest osobą uprzejmą, kompetentną i miłą. Właściwą osobą na właściwym miejscu! W pobliżu restauracja o zadziwiającej nazwie Hakuna Matata. Czyste plaże, naokoło jeziora promenada spacerowa oświetlona w nocy. Wiele wypożyczalni rowerów, gokartów i sprzętu pływającego. Cisza i spokój poza weekendami, kiedy na odpoczynek zjeżdża się "połowa" Lublina.

Marcin Brewczynski

Jeśli chodzi o pole namiotowe, także dramat ,nie polecam nikomu, płacisz pieniążki a w prysznicach nie ma ciepłej wody,zimna ledwo leci, jeśli chodzi o kibelki ?Dramat! 3 kibelki na 100 osób na polu namiotowym.

Wiśniewski to ja

domki fatalne w środku, bród, brak ciepłej wody, dziurawa pościel więc jak ktoś by chciał jechać to polecam wziąć swoją,
uważam że za taką cenę można znaleźć o wiele lepsze domki w pobliżu.
Jedynie co najładniejsze z tego wszystkiego to te jezioro.

Jola

Bardzo dobre warunki w hotelu w Wodniku. Ceny normalne, gorąca woda, czyste toalety, tv w pokoikach no i oczywiście bardzo miła obsługa. Pani z recepcji zadbała o nasze rowery i schowała na noc do budynku dla bezpieczeństwa. Polecam to miejsce jeśli chcesz odpocząć, wykąpać się w czystej wodzie i być dobrze przyjętym w ośrodku wypoczynkowym.

Pozdrawiamy Panią z recepcji!!!
Rowerzyści z Łukowa

Pozdrawiam
..