Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Tomaszowie Mazowieckim - Tomaszów Mazowiecki

Sylwia K.

MASAKRA JEST SIĘ DODZWONIĆ DO NICH. A OD PONIEDZIAŁKU JESTEM UMÓWIONA NA TELEFON I OCZYWIŚCIE SYGNAŁ ALBO ZAJĘTE CO CHWILĘ

Johanna K.

Nie nie nie i jeszcze raz nie !!! Czy szanowne Panie potrafią odbierać telefony A może czas iść na szkolenie z tego zakresu... Dodzwonić się tam graniczy z cudem, prędzej się do papieża można dodzwonić 🤣🤣 Nie dość, że opryskliwe, nie miłe, wredne to jeszcze leniwe 🙂

Ps. W tej pracy nie tylko powinno się liczyć robienie kawki 😉 istnieją też inne obowiązki.
Jedna gwiazdka to dla was zdecydowanie za duża ocena.

Zaczarowana X.

Nie ma opcji się dodzwonić. 50 razy próbowałam. Normalnie jest sygnał, nikt nie odbiera.

Łukasz T.

Nie wiem kto dał 5 czy choćby większa ocenę niż 1 gdyż połowa pracujących tam ludzi to zakłamane .... A zwłaszcza Aneta P ... . Opowiadane przez nia historię niczym wyssane z palca a na dodatek nakłanianie innych do fałszywych zeznań . Brawo oby tak dalej . Takie urzędy nie mają prawa bytu . Dziś kolejna część parodii , jedna druga kryje a prawda nie ważna . Robią z kogoś kryminalistę a to co one robią to kryminał . Nie polecam .

Aneet K.

W zasiłkach obsługa na najwyższym poziomie. (Wejście z boku budynku) Panie zawsze doradzą i podpowiedzą. Natomiast obsługa w dodatkach mieszkaniowych poniżej pasa. Panie niemiłe i gburowate jakby przyznawały z własnej kieszeni.

Pawel P.

Ślamazarna, powolna obsługa - w wielu przypadkach niezbyt miła. Niektóre panie sprawiają wrażenie jakby musiały pracować. Żadnej inwencji własnej w sprawie informacji o możliwości otrzymania pomocy

Ola R.

Jak ktoś ma znajomości, to może mu się uda załatwić sprawę, a tak to człowiek pójdzie po pomoc, zostanie upokorzony, obrażony i tyle.

Ewa M.

Poziom niekompetencji niektórych Pań zatrudnionych w tym przybytku zwala z nóg. Najczęściej nikt nic nie wie, bo "nie zajmuje się" sprawą, w której dzwonisz. Albo osoba, z którą chce się rozmawiać akurat jest na urlopie. Brak rzetelnego weryfikowania płatności. Brak poczucia odpowiedzialności za swoje działania. Porażka. Papier pogania papier. Co innego piszą w piśmie i co innego mówią telefonicznie. Powołują się na paragrafy z kpa a później nie wiedzą z czego takie obostrzenia wynikają na jakie powołują się w pismach.